Kokosowego tematu ciąg dalszy:)
Z jednej części kokosu zrobiłam doniczkę na bukszpan ( post poniżej) , a z drugiej postanowiłam zrobić świeczkę.
1. Wydłubałam kokos ze skorupki. Podważamy nożem i po kawałku odchodzi. Najlepiej poczekać , aż przepołowiony kokos trochę podeschnie ...najlepiej ( najłatwiej) na drugi dzień odrywać kokos od skorupki.
Bądź co bądź musi wyglądać tak po wydłubaniu kokosa:
2. Rozpuszczamy w kąpieli wodnej świeczki. Należy też rozpuścić długą świeczkę , aby uzyskać dość długi knot.
3. Przygotowujemy kokosa do wlania w niego wosku. Zahaczamy Knot o ...no właśnie, można użyć słomki do picia , długiego patyczka ..ja akurat użyłam wykałaczki do szaszłyków. Z resztą wszystko wyjaśnia zdjęcie:
4.Wlewamy wosk i zostawiamy do wyschnięcia na ok.30 min.
5. I gotowe:) U mnie znalazło swoje miejsce od razu:)
W następnym poście: Jajeczkowe drzewko wielkanocne.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz