Tak właśnie. Moja córka wyrosła już z mat edukacyjnych , zacznijmy od tego , że w ogóle nie była nimi zainteresowana...z jednej postanowiłam zrobić jej poduszkę ozdobną , do zabawy i spania. Nie posiadam maszyny w domu ( nawet nie potrafię się nią obsługiwać ) więc została igła i nitka...trochę cięć trochę zszycia i gotowe:)
Tak wyglądała mata przed poprawką:
A tak wygląda poduszka: za rączki służy kostka i pipkający kwiatek. Z edukacyjnej maty powstała edukacyjna poduszka:) Która bardziej przypadła mojej córce do gustu.
Kolejny post to moje propozycje walentynkowe:)
Pozdrawiam.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz